Mała czarna jest kojarzona przede wszystkim z Coco Chanel, ponieważ to właśnie ta znakomita projektantka wprowadziła ją na salony, rewolucjonizując dotychczasową modę. Popularność zaskarbiła sobie także dzięki Audrey Hepburn, która zaprezentowała się w niej w słynnym "Śniadaniu u Tiffany’ego". Odkąd pojawiła się w damskiej garderobie, zawsze wpisuje się w panujące trendy. Mała czarna to sukienka, która sprawdzi się w każdych okolicznościach.
Małe czarne sukienki goszczą w garderobie gwiazd, celebrytek i fashionistek, które lubią elegancję i chcą wyglądać atrakcyjnie. W chwili swoich narodzin słynna little black dress miała prosty fason z obniżoną talią. Długość sięgająca niewiele poza kolana oraz krótki rękaw nadały jej bardzo kobiecy szlif. Nic więc dziwnego, że od razu podbiła serca miłośniczek mody. Dziś mała czarna przybiera najróżniejsze kroje, dzięki czemu z łatwością można dopasować ją do danego typu sylwetki. Dla kobiet o proporcjonalnych biodrach i ramionach bezkonkurencyjne są modele etui. Zarysowaniu linii talii sprzyjają z kolei warianty z dopasowaną górą i rozkloszowanym dołem. Natomiast fasony empire odcinane pod biustem pomagają ukryć odstający brzuch i maskują zbędne centymetry w okolicach bioder oraz pośladków.
Little black dress to uniwersalny strój na wiele okazji. Modele o prostym fasonie są niezastąpione w pracy. Dopełnione przez żakiet lub marynarkę świetnie wpisują się w biurowy dress code. Dołączając do nich wyraziste dodatki oraz metalową biżuterię, można z kolei zyskać rewelacyjny strój na wieczór. Kobiety, które lubią stylizacje z mocnym rockowym brzmieniem powinny zestawiać małe czarne sukienki ze skórzaną ramoneską oraz botkami nabijanymi ćwiekami. Warto także podkreślić, że little black dress od wielu lat jest uważana za królową bali i szykownych imprez. Modele uszyte ze szlachetnych tkanin – tafty, atłasu czy aksamitu doskonale sprawdzają się podczas rozmaitych uroczystości, również tych odbywających się po zachodzie słońca.